Bez kar się nie da…, a może się da. Pierwsza i najważniejsza rzecz, którą trzeba zapamiętać to, kara chroni dziecko, przed jego niebezpiecznym zachowaniem i ma sens tylko wtedy, kiedy to zachowanie przerwie. Czyli kara nie uczy dobrych zachowań, a powstrzymuje niedopuszczalne. I tak należałoby ją traktować.
A teraz zadanie dla mnie: bo to ja jestem odpowiedzialna za za to co robi moje dziecko, najlepiej je znam i mogę wpływać na jego zachowanie, w moim przypadku, dotyczy to trójki bardzo różnych dzieci, co zrobić żeby działało?
1. Okazywać zainteresowanie, kiedy dziecko jest grzeczne. Dr Barbara Arska – Karyłowska mówi, że zainteresowanie rodzica to jedna z najfajniejszych nagród dla dziecka.
2. Dać dziecku prawo do wyrażania i przeżywania emocji.
3. Ignorowanie złych zachowań dziecka, dosłownie przestaję je widzieć, nie reaguję na pytania, prowokacje i zaczepki.
4. Nie obrażać się na dziecko.
Może podsumuję to tak: Miłość- Rozsądek- Konsekwencja
Książka “Dialog zamiast kar” się czyta, część II już wkrótce!