Czy to jest możliwe? A może w Twoim życiu zupełnie naturalne? Empatia to Twoje drugie ja? I wcale nie będę zaskoczona, jeśli tak uważasz. Ponieważ wszyscy w empatię, czyli zdolność współodczuwania jesteśmy wyposażeni w sposób naturalny.
Jednak po przeczytaniu książki: “Empatia wzmacnia dzieci” Jespera Juula i Hele Jensen, i po przeczytaniu wiersza Ernesta Bryla, który na aktualnej maturze zaprzątał umysły młodych ludzi: “Bądźmy dla siebie bliscy bo nas rozdzielą”, mam potrzebę ogromną podzielić się, własną refleksją.
Wiedza, nabywana w przedszkolu, szkole, gdzie dzieci rozpoczynają metodyczną naukę logicznego myślenia i zbierają doświadczenia, które koniec końców doprowadzą je do dorosłości, jest oczywista i naturalna, żeby nie powiedzieć pożądana! Znacznie trudniej znaleźć miejsce, gdzie dzieci uczą się jak rozumieć drugiego człowieka? jak rozumieć własne uczucia? czym różnią się uczucia empatyczne, od poczucia własnych granic albo zaspakajania własnych potrzeb?
Nasz czas i czas naszych dzieci, to głównie presja bezustanna, byle więcej, byle szybciej, ciągła dyspozycyjność, lęki, cynizm, stres. Trudno tu o autentyczność, poczucie wartości własnego życia, o zdolność do odczuwania własnych uczuć. I nie chcę narzekać na czasy w których przyszło nam żyć, choć przecież mogłabym….
Jesper Juul w książce w sposób prosty i właściwie oczywisty, pisze o tym, dokąd zmierza Świat: “do perfekcji wykształciliśmy metody krótkoterminowego polepszania standardu życia i rozwoju gospodarczego(…) Nie udaje nam się jednak rozwiązać szeregu problemów, które są kluczowe dla naszych społeczeństw i dla naszego osobistego zdrowia(…) Być może wyjaśnieniem tego stanu rzeczy jest fakt, że rozwijamy tylko dyscypliny naukowe, dla innych zaś rodzajów wiedzy nie mamy szczególnego szacunku i z nich nie korzystamy”.
Dlatego krok w przyszłość to dziś “zwrócenie się w stronę swojego wnętrza”, co przez to rozumie autor, to już musicie sięgnąć po książkę. Dowiecie się też dlaczego potrzebujemy równocześnie odprężenia i zagłębienia się w siebie? To przejdźmy do głównej zasady empatii: “dopóki jesteś czuły na człowieczeństwo w sobie, dopóty będziesz miał prawdziwy kontakt z innymi. Ale gdy stracisz ten kontakt i szacunek dla ludzi, to znajdziesz się na najlepszej drodze, żeby stracić także siebie”. I choć zaczęłam od tego, że każdy z nas ma wrodzoną zdolność, do odczuwania tego, co czują inni, to doświadczenie pokazuje, iż nie rośnie ona sama z siebie jak włosy czy paznokcie;)
I tu kłania się nisko nasza praca, ludzi dorosłych, dojrzałych, którzy nie pójdą utartą ścieżką, gdzie o rozwoju, myśli się zwykle w sensie zewnętrznym. Czas na skupienie uwagi, pracy, wysiłku i ukierunkowanie siebie i naszych dzieci na rozwoju wewnętrznym, który można precyzyjnie zdefiniować i wypracować. Rozumienie samego siebie i innych oraz zdolność do odpowiedniego reagowania na otaczający świat – tego wszystkiego można się wyuczyć i ja się z panem Juulem zgadzam!
Jest jeszcze kwestia braku wspólnych wartości i norm we współczesnym świecie, potencjał indywidualnej wolności jeszcze nigdy nie był tak duży, i właśnie z tego powodu trzeba więcej uwagi poświęcić odpowiedzialności osobistej każdego z nas, chodzi tu głownie o odpowiedzialność w relacjach z innymi. Myślę, że to jest bardzo trudne, kiedy znane nam wszystkim hasło Jurka Owsiaka: “róbta co chceta” jest już nie aktualne. Większość ludzi może dosłownie “robić to co im się żywnie podoba”, nie licząc się z moralnymi i finansowymi ograniczeniami. I jak tu znaleźć równowagę? Jako człowiek, jako rodzic…, jak wznieść się ponad osobiste cele? jak rozwijać w sobie empatię, kontaktując się ze swoim sercem, ciałem, które tak nas zwodzi…
Duża część książki to praktyczne rady i opis ćwiczeń, jak poczuć serce, ciało, pooddychać świadomie, uświadomić sobie własną kreatywność. Jest też ostrzeżenie, przed byciem rodzicem, który nie wspiera, tylko robi za dziecko!
Empatię można ćwiczyć! Także powodzenia i do roboty…
http://wydawnictwomind.pl/empatia/
One thought on “Empatyczny bądź!”