Dziś temat drażliwy: sprzątanie
Kto lubi?
Pytanie jest uzasadnione osobiście znam kilka osób, co lubią i często sprzątają. Pytanie tylko czy bardziej lubią sprzątać czy mieć czysto?
Do pisania o sprzątaniu sprowokowała mnie Monika Tutak-Goll w Wysokich Obcasach(nr 24 13.06.2015) Pani Monika sprzątać nie lubi, woli iść z dziećmi na rower i ja ją rozumiem, też wolę… pani Monika więc upycha wszystko do jednej szafy i tyle, reszta już na zawsze pozostaje w szafie.
Jest jeszcze jedna pani, która nie znosi sprzątania i w ogóle prowadzenia domu jako takiego, można spotkać się z nią na blogu „chu… pani domu” i okazuje się, że wielu osobom bardzo się to podoba, też zdarza im się nie wyciągnąć prania z pralki przez kilka dni, i ja to rozumiem też mi się nie chce o 11 w nocy wyciągać prania i rozwieszać na suszarce. Oj ile razy mi się nie chce…
I jeszcze jedna pani, która jest dla mnie naprawdę dużym autorytetem Agnieszka Graff, feministka niezwykle mądra kobieta, lektura jej pierwszej książki „Świat bez kobiet” otworzyła mi oczy we wczesnej młodości , pojęłam sens słowa równouprawnienie. Pani Agnieszka udziela wywiadu w Twoim Stylu (ostatni numer chyba czerwiec 2015) i opowiada tam o tym, że kobiety tak jak 25 lat temu tak i teraz napotykają tę samą barierę ” ich mężczyźni nie są gotowi do wykonywania prac domowych i wychowywania dzieci” ciekawe, mężczyźni sprzed 25 lat wychowani przez kochające matki, które zapewne za cel stawiały sobie szczęście potomstwa, wzorowali się pewnie na swoich ojcach którzy do obowiązków domowych się nie garneli bo to niemęskie. Ale minęło 25 lat i o co chodzi?
Myślę, że wszystko zaczyna i kończy się w domu. Postawa i przykład rodziców i mamy i taty w podejściu do prania, wieszania, prasowania, gotowania i sprzątania. Delegowania zajęć bez względu na płeć, angażowania się w obowiązki domowe, czasem kosztem miłego spędzenia czasu na rowerach na przykład. Może jednak dobrze zacząć sprzątanie przy dzieciach i z dziećmi, pewnie skorzystają na tym przyszłe żony i mężowie a my będziemy mieć nie tylko satysfakcję, ale i wysprzątane?
Bo wszyscy lubimy mieć czysto, choć niewielu lubi sprzątać.
Ja takze bardzo lubie miec czysto w mieszkaniu choc za samym sprzataniem szczegolnie nie przepadam 😛
Ja niestety należę do tej grupy kobiet, które mają “fioła” na punkcie porządku … To jest po prostu straszne i chore zniewolenie – ja przynajmniej tak to odczuwam. Zabrzmi to dziwnie, ale źle mi potwornie z tą “przypadłością”. Wiem, że powinnam wybrać wspomniany tu rower z dzieckiem, ale jakaś moc okrutna nie pozwala mi na to i wręcza do ręki miotłę … Chciałoby się powiedzieć : no to odlatuj matko “czarownico” i baw się z dziećmi :D. Pracuję nad tym … Proszę trzymać kciuki.