Życie w rodzinie

zycie-w-rodzinie-b-iext21266089Już wprowadzenie jest interesujące, bo mój ulubiony pedagog i autor Jesper Juul zaczyna od najważniejszego: własnego fundamentu wartości czyli myśli i idei do których przykładamy szczególne znaczenie i które kierują naszym codziennym życiem i myśleniem. A życie staje się lepsze, kiedy żyjemy w zgodzie ze swoimi wartościami, choć zawsze łatwiej o wartościach mówić niż naprawdę wcielać je w życie. Zanim więc zdecydujemy się na życie z drugim człowiekiem, na założenie rodziny na powołanie do życia w rodzinie dzieci dobrze jest sformułować i ugruntować własny system wartości. Po co?

Ano po to aby w naszej rodzinie była godność, integralność, autentyczność i odpowiedzialność. Cztery podstawowe wartości, które pomogą nam rodzicom rozwinąć autorytet i sprawować władzę  w rodzinie. W pierwszej chwili obruszyłam się na słowo WŁADZA, oczyma wyobraźni widzę ojca lub matkę sprawujących nieomylną, autorytatywną władzę w domu i zawsze wiadomo kto ma rację. Albo inaczej, pełna demokracja, gdzie władza należy do wszystkich czyli do większości, w rodzinie wielodzietnej wiadomo do kogo…, a przecież władza nie może należeć do dzieci. Bo to dorośli są odpowiedzialni za atmosferę w domu, za komunikację, za to jak rozwiązywane są konflikty. Muszą to być rodzice bo tylko oni (my) mają doświadczenie życiowe i mogą przewodzić w życiu rodziny. Pytanie tylko jak mają władzy używać?

I tu już sami musicie zapoznać się z radami autora, jak dbać o to aby w rodzinie każdy miał możliwość wyrażenia swojej woli, oczywiście nie ma gwarancji, że zostanie ona spełniona. Czym jest zasada wypowiadania się w swoim interesie? czym jest świadome przeciwieństwo? jak panować nad swoim egoizmem? jakie jest skuteczne lekarstwo na egocentryzm? I co zrobić, kiedy nasze działania nie zostają docenione?

Jesper Juul napisał, że kiedy dwoje ludzi wchodzi w związek, to dobrze potraktować go jak pierwsze dziecko, na jakich wartościach nasz związek budujemy, jak dorośleje z upływem czasu? co przekażemy biologicznym dzieciom?

Cel do osiągnięcia: konstruktywnie skupiam się na sobie i dlatego zadaję sobie pytanie, jak mogłabym zmienić swoje myślenie i działanie, żeby wzbogacić swój związek i uczynić go bardziej autentycznym?

Czym jest integralność? czy prawdą jest, że jednostka powinna poświęcić swoją indywidualność aby grupa mogła być silna? (myślę, że jest naprawdę dużo mam, które tak postrzegają swoją rolę w rodzinie) a może im silniejsza jednostka, tym silniejsza grupa? Praktykowanie integralności to dbanie o jednakową godność, wzajemna troska, zainteresowanie, ciekawość, otwartość. Kiedy w rodzinie pojawia się dziecko zauważamy każdy szczegół, każdą zmianę, zachwycamy się nią, jesteśmy wyczuleni na każdą potrzebę, którą niemowlęta nam komunikują, reagujemy natychmiast. Ale z upływem czasu, kiedy wydaje nam się, że już znamy nasze dzieci, przestajemy zwracać uwagę na ich zachowanie, rozwój. Skupiamy się na naszym wyobrażeniu o dziecku i na sobie, ponieważ to my chcemy wszystko robić najlepiej. A kiedy pojawia się kryzys u nastolatków, wydaje nam się, że taka to już kolej rzeczy, specyfika wieku…

Rodzina jest miejscem dla rozwoju osobowości i integralności człowieka – dotyczy to i dzieci i dorosłych. Żyjąc z innymi uczymy się dostrzegać własne uczucia, myśli i kształtować wartości, zastanawiać się nad nimi. W rodzinie też dbamy o integralność innych domowników ponieważ uczymy się wczuwać w ich uczucia, potrzeby, nastroje i granice. A cały ten proces bywa, a nawet musi być nierzadko bolesny, nie można mieć dzieci i nie przysparzać im bólu. W życiu pojawiają się konflikty i cierpienie są nieusuwalnym elementem.

Autentyczność, czyli umiejętność bycia szczerym i wiarygodnym:

  • serdeczny kontakt między dziećmi a dorosłymi, miłość i konflikty. Jedne i drugi tak samo ważne, wymagające bliskości, otwartości i wiarygodności.
  • rozwój osobistego autorytetu, umiejętność wzięcia odpowiedzialności za siebie, pozwoli wziąć odpowiedzialność za członków rodziny.
  • rozwiązywanie konfliktów i problemów, autentyczne szukanie rozwiązań, oznacza gotowość do zmiany zdania i postępowania. Być ojcem i matką, a nie grać roli rodzica doskonałego.

Jeszcze jedna bardzo ważna rzecz, zrobimy dzieciom przysługę troszcząc się o męża, żonę o siebie bo wielkim ciężarem jest dla dziecka świadomość, że stanowi sens życia swojego rodzica. Dobro dziecka jest priorytetem ale nie wypełnia życia rodzica w całości… I jak tu nie “kochać” Jespera Juula?

Zaletą autentyczności jest to, że sami jesteśmy pewni siebie i taką pewność dajemy innym, także dzieciom. Bo dzieci nie wiedzą czego potrzebują, wiedzą tylko na co mają ochotę. Kiedy zatem ich zachcianki stają się kryterium dla rodziców, ich prawdziwe potrzeby nie zostają zaspokojone.

Jest jeszcze rozdział o odpowiedzialności, która jest najlepszą ochroną przed manipulacją ze strony innych. Temat niezwykle ciekawy dla współczesnego mężczyzny i ojca, który często unika konfliktów i długich rozmów na temat uczuć i dla współczesnych kobiet, które za braki w swoim życiu, obarczają winą innych. Współcześni rodzice przejęci są tym, żeby ich dziecko miało lepiej niż oni, to nic złego, chcą dla dzieci lepszego dzieciństwa, lecz zamiast wychować pogodne i harmonijnie rozwinięte dzieci, wypuszczają z domu niezadowolonych i roszczeniowych młodych ludzi. Dlatego, że owszem dawali dzieciom dużo, ale nie tego czego naprawdę potrzebowały. Tron patriarchy nie został wyrzucony z domu, ale został zajęty przez dzieci ze szkodą dla wszystkich.

Zachłysnęłam się tą książką, uważam, że każdy powinien mieć ją w domu i czytać, czytać, czytać!!!

Koniecznie do końca, bo z ostatnich stron, dowiadujemy się czym jest przewodnictwo dorosłych, dobre życie i wspólnota.

 

 

2 thoughts on “Życie w rodzinie”

  1. Ciekawa książka, porusza wiele ważnych wątków. Już na samym początku zachęciła mnie okładka – rysunki dzieci. I wiele ciekawych myśli – im silniejsza jednostka tym silniejsza grupa oraz – dzieci nie wiedzą czego potrzebują tylko na co mają ochotę. Zachęca do przemyśleń. Czyż nasze życie nie staje się bogatsze dzięki dzieciom? 😉

  2. Książka jest bardzo ciekawa, nasze życie faktycznie zmienia się, przymusza nas do rozwoju jak choćby umiejętność wyrażania osobistej woli…
    Także tak jest bogatsze!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *