“Ostatnimi czasy kobiety stały się bardzo krytyczne względem mężczyzn i nierzadko wypowiadają się o nich w pogardliwym tonie”, takie zdanie Jaspera Juula przeczytałam w jego książce “Być mężem i ojcem” i muszę się z nim zgodzić. Zdarza mi się również słyszeć krytyczne uwagi koleżanek i znajomych na temat ich mężów, właśnie dlatego zaczęłam czytać tę książkę. I bardzo chciałabym żeby przeczytali ją wszyscy ojcowie, mężowie faceci po prostu, ale przede wszystkim kobiety, żony i matki.
Kobiety dowiedzą się “że z mężczyzną jest jak ze sklepem: wszystko co można w nim dostać leży na pólkach. Nie należy zakładać, że na tyłach jest jeszcze ukryty jakiś magazyn z ekskluzywnymi towarami”. Jak mówi mój mąż: oczekiwania źródłem rozczarowań! Mężczyźni czują się często niepewnie w roli ojca, mają przecież ubogie doświadczenie a na swojej drodze spotykają silne, samodzielne i coraz bardziej wymagające kobiety.
Autor ciekawie tłumaczy jak stać się wiarygodnym partnerem dla kobiety i jednocześnie odpowiedzialnym ojcem dla dzieci. I okazuje się(znów), że to nie jest takie trudne, trzeba:
- traktować poważnie swoje dzieci i
- pozwolić zainspirować się własnym dzieciom
Bardzo dobra wiadomość jest taka, że dzieci potrzebuję dwojga, różnych rodziców. Takich co to inaczej postrzegają świat, inaczej myślą, często mówią jakby innymi językami, mają różne wartości. Choć nam trudno się z mężem porozumieć, to dla dzieci te różnice są bardzo korzystne.
Książkę czyta się lekko i szybko. Zachęcam do zapoznania się z jej treścią, pomoże odnaleźć naszą pozycję w rodzinie a docelowo uszczęśliwi nasze dzieci.
Zachęcająco 🙂
Zachęcające …
Moja mama zawsze powtarza: “facet powinien być mądry i pracowity”. I chyba w sumie w tych dwóch przymiotnikach zamknięta jest cała tajemnica idealnego mężczyzny: męża i ojca. Mądry facet zna czy też będzie świadomy potrzeb żony i dzieci. Pracowity … wiadomo … pracujący ale i taki co czasem pozmywa, pozamiata … ;). Ale, jest jedno ale … nawet taki ideał musi wiedzieć czego się od niego oczekuje. Wiele kobiet (i ja również) popełnia jeden podstawowy błąd: nie mówimy jasno i zrozumiale o swoich oczekiwaniach, nie prosimy po prostu o pomoc. Brak jest dialogu i pewnie stąd tyle rozczarowań.
Wszystkiego mozna sie nauczyc 😉