Listopad

IMG_2429“Listopad to niekochana kobieta co narzeka, narzeka, narzeka…, rozpuściła włosy przed lustrem i na nic już nie czeka” to fragment piosenki Starego Dobrego Małżeństwa, dla mnie ten mijający listopad właśnie taki jest. Zawieszona pomiędzy czasem przeszłym a tym co mnie czeka, już zaczęłam zadawać sobie pytanie co dalej? I choć z natury staram się nie narzekać to z niepokojem spoglądam w lustro, smutny czas. Definitywnie kończy się w moim życiu jeden rozdział zawodowy już myślę na zawsze. I myślę też, że czas zakończyć  żałobne zawodzenie (narzekanie) i szykować się do nadejścia zimy. Kilka płatków śniegu, które spadły w ostatnich dniach już wprowadziły radosny nastrój w naszych dzieciach.

Czy to czas podsumowań? być może, na pewno czas ruszyć z miejsca od którego tak trudno mi się odkleić, z którym tak mocno się utożsamiam, które wydawało się być moim drugim ja. I już go nie ma…, tak realnie, namacalnie, fizycznie to miejsce już nie istnieje.

Tym się różnimy z listopadem z piosenki, że ja czuję się kochana, więc do przodu!

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *