Szczęśliwy czas

Szczęśliwy czas to taki, kiedy będąc razem dobrze się bawimy, nikt nie mówi: “nudzi mi się”, to taki czas, kiedy latem jedziemy pod namioty, zimą na narty i sanki. A kiedy nadciąga listopad, szukamy szczęścia w domu…, a tu o bycie razem czasem trudno. Znikamy w swoich pokojach, książkach i telefonach, lekcjach, sprzątaniu i planowaniu kolejnego posilku. Dlatego potrzebny jest plan i zaplecze, a my już je mamy!

Lubię jesień z długimi wieczorami, słotą, wiatrem i melancholią. Dzieci jesień lubią mniej, wolałyby spędzić czas na boisku, rowerze, czy rolkach. Jest jednak coś co nas łączy jesienną porą, gramy w planszówki! I odkrylismy kilka nowych dla nas gier, przy trójce dzieci w różnym wieku nie tak łatwo znaleźć grę “dla każdego”…

I tak “Kot Stefan” wywołał najwięcej emocji, prosta gra na spostrzegawczość i refleks dl każdego. U nas najszybszy okazał się kot Kacper, czyli tato ograł dzieci. Jestem zachwycona, wykonanie gry jest porządne, myszki drewniane, kot Stefan też. Świetnie się bawiliśmy, dynamicznie i szybko trzeba reagować, czy już myszkę łapać, czy pozwolić jej dalej jeść ser. Właściwie zasady są tak proste, że szybko sami je ogarniecie, uważajcie tylko, zabierając myszy, żeby nikomu nie stała się krzywda!!!

Kolejna gra to “Duuuszki w kąpieli” też świetna, też na refleks i spostrzegawczość, uczy szybkiego podejmowania decyzji, ale tu choć zasady wydają się proste, to chwilę trwa ogarnięcie nazewnictwa i na początku trochę się kłóciliśmy…, z czasem szło nam coraz lepiej, choć pomyłki się zdarzały. W zabawie z duuuszkami najlepiej radziła sobie Ida, grając z dziećmi można zaobserwować, jakie mają zasoby, co sprawia im trudność, a co przychodzi z łatwością. Dla mnie jako rodzica to duża przyjemność obserwować je w czasie rozgrywki i “gasić pożary” w razie potrzeby 😉

Mam jeszcze grę dla dorosłych, którą też chciałabym się pochwalić: “Dopasowani” tu już nie chodzi ani o refleks, ani o spostrzegawczość. Zdecydowanie chodzi o to, żeby zagrać parami, wtedy mamy szansę na ciekawą rywalizację, która para zna się lepiej, jakie ma poglądy na sprawy codzienne i nie tylko…, tempo gry jest mobilizujące, bo kiedy pada pytanie jest tylko 60 sekund, żeby jednym, góra dwoma słowami, jak najprecyzyjniej odpowiedzieć na pytanie. Wygrywa para, która ma najwięcej takich samych odpowiedzi. Uważam, że gra jest rewelacyjna, można się dużo dowiedzieć o sobie, partnerze i znajomych z którymi do gry siadamy, dobrze się przy tym bawiąc.

Ostatnia gra, którą mamy i grać zaczynamy to “Ubongo”, trudno mi jednak pisać o niej, bo podjeliśmy dopiero próby zagrania i jeszcze chwilkę zajmie nam ogarnianie reguł. Tym różni się od gier, o których pisałam wcześniej, że tu rodzice są raczej bez szans. Dzieci szybciej i sprawniej poradzili sobie z zadaniami ułożenia figur geometrycznych, nie mam pewności, czy to kwestia szkolnej geometrii, czy młodego umysłu? W każdym bądż razie, my rodzice, musimy jeszcze trochę popracować nad podniesieniem poziomu…

Najlepsza wiadomość, jest taka, że można wszystkie gry, o których dziś napisałam i dużo innych kupić od 12.11.2019r z rabatem 40% zapraszam: https://egmont.pl/szukaj?q=Egmont+gry+planszowe

Kod rabatowy poniżej, należy wpisać go w koszyku, w miejscu na KOD PROMOCYJNY. Opcja jest dostępna tylko po zalogowaniu.

Polecam, zapraszam i życzę szczęsliwego, pełnego emocji i radości czasu razem z sobą i grami!

KOD RABATOWY: dziecismieci

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *