
Po długiej i prawdziwej zimie nadeszła, choć jeszcze nieśmiało. Aż się wyrywamy do miejsc, gdzie można ją spotkać.
Przez nałożone na nas ograniczenia, i siedzenie w domu mamy różne pomysły, jak zorganizować sobie czas. Mam wspaniałe koleżanki, dzięki którym udało mi się w ostatnich dniach doświadczyć czegoś wyjątkowego.
Weszłyśmy na pobliski szczyt z wieżą widokową w samą porę, aby zobaczyć wschód słońca. Było pięknie i wyjątkowo, i co najważniejsze udało mi się namówić Kalinkę na tę przygodę. Poszłyśmy w las o świcie. Cieszymy się pierwszymi dniami, kiedy dzień jest już dłuższy.

Nie zrezygnowaliśmy z czytania, dostałyśmy nowe książki o przygodach Basi, zaczęłyśmy od lektury “Wielkiej książki o Uczuciach”. Jest wspaniała, ponieważ każde uczucie jest osobną opowieścią, można czytać je dokładnie wtedy, kiedy dziecko przeżywa konkretne emocje. Kolejne książki to: “Basia i rower” oraz “Basia i przyjaciele MARCEL”.
Obie trafiają w gust Kalinki, ponieważ przepada za spędzaniem czasu na wspólnych wyprawach, pod warunkiem, że będzie co zjeść 🙂 u Basi wyprawa rowerowa zwieńczona jest piknikiem nad rzeczką, także wszystko było jak trzeba. Mnie najbardziej podobała się nocna rozmowa Basi z mamą, taka o lękach naszych dzieci i tym jak możemy im pomóc, te leki przeżyć. Mama Basi spisała się wspaniale.

Historia Marcela, kolegi z przedszkola Basi jest inna. Opowiada o miłości do zwierząt i o odpowiedzialności za życie słabszych, którzy potrzebują pomocy. I tu znów rodzice staja na wysokości zadania, kiedy swoją postawą i decyzjami pokazują dzieciom, jak troszczyć się o siebie nawzajem i zwierzęta, które są od nas ludzi zależne.
Zapraszam do przeczytania najnowszych przygód Basi i jej przyjaciół.
KONKURS
Chętnie podzielę się jedna z książek, którą to już zależy od Was. Wystarczy udostępnić ten wpis i podać tytuł, który chcielibyście przeczytać ze swoimi dziećmi.